Intuicyjnie pewnie wiesz, co to znaczy “mocne strony” i może nawet należysz do wąskiego grona szczęśliwców, którzy potrafią kilka swoich mocnych stron wymienić. Ale może też być tak, że nie wiesz do końca o co chodzi albo, co najgorsze, twierdzisz, że żadnych mocnych stron nie posiadasz. Obojętnie do której z tych grup należysz – ten wpis powstał specjalnie dla Ciebie i z szacunku do Ciebie.
Kobieta nikt
Jakiś czas temu prowadziłam cykl szkoleń i warsztatów pod tytułem “Pewność siebie w biznesie” i szczególnie jedno spotkanie utknęło mi w pamięci. W pewnym momencie szkolenia poprosiłam kursantki, by wypisały na kartce wszystkie swoje mocne strony i kompetencje – bez fałszywej skromności.
Jedna z kobiet z oporami wzięła kartkę, a potem bardzo długo wpatrywała się w nią, niczego nie pisząc. Po skończonym zadaniu prosiłam, żeby każda z nich przeczytała na głos to, co napisała. Kiedy przyszła kolej tej kobiety, nie podnosząc wzroku znad kartki, powiedziała zdenerwowana “Nie wiem co ja tu w ogóle robię, to wszystko jest bezsensu”.
Najpierw pomyślałam, że nie podoba jej się szkolenie (jak to tak???), ale zauważyłam, że ona wcale nie jest zła czy zdegustowana moimi pomysłami na zadania, tylko raczej smutna, a właściwie niemal zrozpaczona i… płacze.
Wszystkie nas zatkało i momentalnie w sali zrobiła się cisza. Nie wiedziałyśmy, co zrobić, podejść do niej, nie podchodzić… O co w ogóle chodzi?
W końcu Pani (nie wypomniałam, że to była dojrzała kobieta około 50) uspokoiła się na tyle, że zdołała powiedzieć “Nie mogę niczego napisać, nie mam żadnych mocnych stron, w niczym nie jestem dobra”.
Szczerze mówiąc, dla mnie było to straszne przeżycie i jeszcze bardziej mnie zatkało. Wiedziałam, że większość kobiet ma problemy z tym zadaniem, ale nie zdawałam sobie sprawy, że można aż tak źle o sobie myśleć. Ta kobieta dostała niemal histerii (!) .Ona była święcie przekonana, że do niczego się nie nadaje, że niczego nie potrafi, nie ma żadnych talentów, umiejętności czy kompetencji. ZERO. Jest nikim.
A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że prowadziła swój biznes, zarządzała ludźmi, miała rodzinę (męża, dzieci) i na pierwszy rzut oka wydawała się bardzo wyluzowaną i wesołą osobą.
To zdarzenie uzmysłowiło mi kilka rzeczy:
- jak ludzie mało o sobie wiedzą, o tym, co potrafią i w czym obiektywnie są dobrzy
- nikt nas nie uczy odkrywania swoich talentów/mocnych stron
- jak łatwo nam polegać na opinii innych, a nie na swojej własnej
- jak mało wsparcia i uznania dla tego, co robimy, można mieć od swoich najbliższych
- jak wiele z nas żyje w przekonaniu, że jest nikim szczególnym, nieważnym, niewartym szacunku
- i jak świetnie potrafimy ukrywać swoje prawdziwe uczucia
Jak można żyć dobrze, szczęśliwie, wychowywać dzieci, prowadzić dom i biznes, kiedy nie wie się, kim się jest, co potrafi i jak wartościowym jest się człowiekiem? Albo kiedy nie akceptuje się tego, kim się jest?
Mocne strony, umiejętności i kompetencje
Na początku wyjaśnię dla Ciebie kilka pojęć i usystematyzuję kilka kwestii. Zacznę od (moim zdaniem całkiem niezłej) definicji tytułowych mocnych stron.
Według amerykańskiego psychologa Donalda O. Cliftona, który wraz ze swoim zespołem definiował 34 silne strony i opracował test CliftonStrenghts (test Gallupa) – mocna strona to:
Czyli najprościej mówiąc – jesteś świetna w robieniu określonych rzeczy np. pięknie rysujesz, doskonale łączysz smaki i sama tworzysz przepisy, jesteś świetnym kierowcą, zawsze potrafisz wyczuć emocje innych ludzi, z łatwością skręcasz meble z IKEA albo bez trudu odnajdujesz drogę w najciemniejszym lesie.
Clifton uważał, że podstawą silnych stron jest talent czyli coś wrodzonego – sposób myślenia, działania, odczuwania. Jego zdaniem należy skupić się przede wszystkim na rozwijaniu swoich naturalnych talentów, bo tylko to może przynieść prawdziwe korzyści.
A może chcesz dowiedzieć się, jakie i jak wiele mocnych stron posiadasz? Mam dla Ciebie e-book z ćwiczeniami, które pomogą Ci odnaleźć Twoje mocne strony i kompetencje. Zapisz się do Kobiecego Newslettera i odbierz „Odkrywam swoje mocne strony!”
Tu znajdziesz test Gallupa (test jest płatny) i odkryjesz swoje talenty – CliftonStrenghts.
Ale przecież nie samymi talentami człowiek żyje, są jeszcze umiejętności oraz kompetencje.
Umiejętności nabywamy w ciągu swojego życia. To jest wszystko to, czego się uczymy. Niektóre umiejętności (szczególnie te, w których osiągnięciu pomagał nam wrodzony talent) będą u nas na wysokim poziomie, a inne na niskim. Ale na pewno jesteśmy w stanie nabyć nowe umiejętności, bo człowiek przecież uczy się przez całe życie.
Kompetencje z kolei to kombinacja 3 składowych: wiedzy, umiejętności oraz odpowiedzialności (postawy). Kompetencje odnoszą się głównie do funkcjonowania w życiu zawodowym. Jak widzisz, na kompetencje ma wpływ nieco więcej rzeczy – np. to, co umiesz, Twoja wiedza, niektóre cechy osobowości, co Cię motywuje i jakie masz doświadczenia. Kompetencje oczywiście można rozwijać.
Wiesz, że istnieje zestaw pożądanych kompetencji?
Stany Zjednoczone i Unia Europejska wyodrębniły kluczowe kompetencje, których rozwój jest niezbędny dla sprawnego funkcjonowania jednostek i społeczeństw. Mnie odpowiada bardziej lista amerykańska.
Amerykańska lista kompetencji XXI wieku
- Umiejętność samodzielnego uczenia się i innowacyjność:
krytyczne myślenie i rozwiązywanie problemów, komunikowanie się i współpraca, kreatywność i twórczość; - Umiejętność posługiwania się technologiami:
wyszukiwanie informacji, korzystanie z mediów, technologie informacyjne i komunikacyjne (ICT – Information and Communications Technology), kompetencje cyfrowe; - Umiejętności zawodowe i życiowe:
elastyczność i zdolność adaptacji, inicjatywa i umiejętność wybierania własnego kierunku, zdolność do wchodzenia w interakcje społeczne i międzykulturowe, wydajność i odpowiedzialność
Lista kompetencji wg Unii Europejskiej
Określono osiem kompetencji, uznanych za niezbędne do funkcjonowania w gospodarce opartej na wiedzy:
- porozumiewanie się w języku obcym;
- umiejętności mediacji (tzn. podsumowywanie, parafrazowanie, tłumaczenie) i rozumienie różnic kulturowych;
- kompetencje matematyczne, naukowe i techniczne: należyte opanowanie umiejętności liczenia, rozumienie świata przyrody oraz zdolność stosowania wiedzy i technologii w odpowiedzi na postrzegane potrzeby (takie jak medycyna, transport czy komunikacja)
- kompetencje informatyczne: umiejętne i krytyczne wykorzystywanie technologii informatycznej i komunikacyjnej w pracy, rozrywce i porozumiewaniu się;
- umiejętność uczenia się: zdolność efektywnego zarządzania uczeniem się;
- kompetencje społeczne i obywatelskie: zdolność skutecznego i konstruktywnego uczestnictwa w życiu społecznym i zawodowym oraz aktywne i demokratyczne uczestnictwo;
- przejawianie inicjatywy i przedsiębiorczość: umiejętność wdrażania pomysłów w praktyce poprzez kreatywność, innowacyjność i podejmowanie ryzyka oraz zdolność do planowania i zarządzania projektami;
- świadomość i ekspresja kulturalna: zdolność doceniania twórczego znaczenia idei, doświadczeń i uczuć za pomocą szeregu środków, takich jak muzyka, literatura, sztuka teatralna i sztuki wizualne
Słabe strony – czy naprawdę możesz o nich zapomnieć?
Słabe strony to obszary, w których po prostu nie jesteś orłem. W teście Gallupa znajdą się na samym końcu twojej listy 34 silnych stron. Według Cliftona najlepiej w ogóle nie zaprzątać sobie nimi głowy.
Oczywiście możesz popracować nad którąś ze swoich „słabych stron”, szczególnie jeśli utrudnia Ci życie (zawsze i wszędzie spóźniasz się o godzinę, dlatego każdy seans filmowy oglądasz od połowy), albo potrzebujesz jej w swojej pracy. Ale… rozwijając dowolne umiejętności, można je rozwinąć tylko do pewnego poziomu, największy jednak zysk otrzymamy z rozwijania obszarów, gdzie są nasze naturalne talenty (tako rzecze Clifton).
Moje doświadczenie szkoleniowe uzmysłowiło mi, że wiele z nas uważa, że nie ma żadnych talentów/ mocnych stron, a nawet jeśli ma to nieliczne. Ale kiedy przyjdzie nam wymienić nasze „słabości”, to recytujemy je niemal z pamięci, jak wiersze na apelu w podstawówce.
„Zawsze się spóźniam”, „Jestem zapominalska”, „Nie mam głowy do nauki języków obcych”, „Nie znam się na tej całej technice i elektronice”, „Nie umiem sprzedawać” itd…
Na pewno ekonomiczniejsze jest rozwijanie swoich mocnych stron i nieprzejmowanie się tym, czego nie potrafimy dobrze robić. Ale nie zawsze tak się da (Panie Clifton!). Są obszary, które możemy poprawić i gdzie już niewielka pozytywna zmiana będzie sukcesem.
Ciągłe powtarzanie – „to moje słaba strona” brzmi dla mnie trochę jak wymówka. Tak jakby ktoś usprawiedliwiał się sam przed sobą – „tego nie mogę zmienić, bo to moja słaba strona.”
A przecież to nieprawda, że niczego nie możesz zrobić.
Jeżeli bardzo zależy Ci na zmianie/poprawie jakiegoś obszaru (bo np. w Twojej branży to niezbędna rzecz), to pierwszym krokiem może być dla Ciebie już sama zmiana myślenia. Zamiast myśleć „to moja słaba strona”, pomyśl „to obszar wymagający rozwoju”. Zobaczysz, jak zmieni się Twoje podejście i o wiele łatwiej będzie Ci (jeśli oczywiście będziesz chciała) nad tym obszarem pracować i go ulepszać.
Mocne strony – po co w ogóle je poznawać?
Ciężko żyć i prowadzić biznes, jeśli nie wie się dokładnie, kim się jest i czego można się po sobie spodziewać. W dodatku jeśli nie znasz swoich atutów (talentów, umiejętności, kompetencji itd.), to pewnie też krucho u Ciebie z poczuciem własnej wartości (jak u mojej kursantki).
Ponieważ to blog głównie o rozwijaniu biznesu, to napiszę Ci, dlaczego szczególnie w biznesie (albo w budowaniu kariery zawodowej) ważna jest znajomość mocnych stron.
Znajomość mocnych stron wspiera budowanie dobrego, efektywnego biznesu, który przynosi nie tylko zysk, ale przede wszystkim ogromną satysfakcję. Pomaga również w skutecznej komunikacji z klientami, kontrahentami i wszystkimi, z którymi się stykamy w naszym życiu zawodowym i prywatnym. Jeżeli oferujesz klientom wymierną wartość, to lepiej będziesz potrafiła zaprezentować im konkretne korzyści, które dzięki Twoim usługom, czy produktom osiągną.
Jeżeli z kolei jesteś dopiero na początku swojej biznesowej drogi, to znajomość siebie pozwoli Ci dokonać właściwego wyboru – jaki biznes mogłabyś prowadzić. Podejmiesz trafną, zgodną ze swoimi talentami i umiejętnościami decyzję, co do kierunku działania. Na pewno wzrośnie też Twoja motywacja, bo nie będziesz rozpraszała uwagi i energii na niewłaściwe rzeczy. Zyskasz klarowny obraz celu, do którego warto dążyć.
Poza tym, nawet jeśli nie jesteś przedsiębiorcą i nie zamierzasz nim być, to prawdopodobnie jesteś pracownikiem lub uczniem, zatem realizujesz różne projekty, wykonujesz powierzone Ci zadania i stykasz się z ludźmi. Dobrze wobec tego byłoby wykorzystywać przy tym swoje mocne strony, wtedy Twoje działania na pewno będą bardziej efektywne.
Mocna strona słabością czyli nie przedobrzyj z doskonałością
Poznanie swoich mocnych stron jest super, wiesz na czym opierać swoje działania, co w sobie rozwijać, by stawać się coraz lepszą. Ale czy można przedobrzyć? Albo czy mocna strona może stać się słabą stroną?
W pewnych okolicznościach zdarza się, że człowiek – głównie pod presją i to z reguły wewnętrzną – zaczyna przeginać.
Byłaś pracowita i ambitna, dzięki czemu dostałaś awans na kierownika – nagle zaczynasz być pracoholiczką, która siedzi po 12 godzin w biurze i w dodatku tego samego zaczyna wymagać od innych. Ludzie już Ciebie nie podziwiają, tylko zaczynają nienawidzić. To, co kiedyś było twoim atutem, teraz niszczy Ci reputację.
Dam Ci przykład kilku cech, które z dobrych mogą zmienić się w koszmarne:
- ambitny i pewny siebie – nadmiernie skupiony na sobie, zarozumiały i niechętny wobec pomysłów innych
- kreatywny, myślący nieszablonowo – ekscentryczny, antypatyczny, działający w sposób niepraktyczny
- ostrożny i drobiazgowy – dążący stale do perfekcjonizmu, hiperkrytyczny, stosujący mikrozarządzanie
- silny, niezależny, lubiący pracę w pojedynkę – zdystansowany, niewrażliwy na uczucia innych
Jak temu zapobiec?
Znowu pomocna jest bardzo dobra znajomość siebie (samoświadomość). Obserwowanie swoich zachowań, słuchanie też innych, którzy być może szybciej zauważą, że Twoje zachowanie zaczyna się zmieniać. A potem interweniuj np. spotkaj się z dobrym coachem, jeśli sama nie potrafisz temu zaradzić.
Na końcu chciałabym jeszcze powrócić do tytułowych mocnych stron – to nieprawda, jeżeli tak uważasz, że ich nie masz lub masz niewiele. Każdy posiada liczne umiejętności, kompetencje czy zdolności, tylko albo są tak dla nas oczywiste, że przestaliśmy je dostrzegać, albo nie uważamy ich za mocne strony. Niekiedy zaś po prostu nie potrafimy ich nawet zdefiniować i nazwać.
Jednak kiedy je w sobie odkryjesz, to dostaniesz naprawdę bardzo dużą dawkę motywacji do działania i na pewno podbudujesz swoją pewność siebie.
Chciałabyś otrzymywać ode mnie wiadomości o najnowszych wpisach i innych interesujących rzeczach? Zapisz się na Newsletter Kobiecej Firmy i odbierz e-booka z ćwiczeniami „Odkrywam swoje mocne strony!”.
Powodzenia!
Współczesny świat jest bardzo dziwny, bo narzuca nam normy bycia supermenkami, mamy być kreatywne, zorganizowane, świetne w codziennych drobiazgach, idealne dla swoich mężów, matki, zony i kochanki no może właśnie w tym olbrzymim kołowrotku stajemy przed lustrem i cisza. Podjelas bardzo ważny temat, uwaznego dostrzeżenia siebie, delikatnego podejścia do siebie. Jakże ważne jest to zeby docenić własną wartość i tak szczerze ucieszyć się sobą, wtedy latwo dostrzec to w czym jesteśmy dobre, co jeszcze bardziej możemy docenić.
Właśnie o to mi chodzi, byśmy doceniały same siebie. Jeśli same będziemy znały swoją wartość, to zdecydowanie lepiej będzie nam się żyło i nawet jeżeli ktoś bliski powie nam np. „jesteś beznadziejna, do niczego się nie nadajesz…”, to te słowa nie będą miały takiej mocy, jak mogłyby mieć, gdybyśmy same w siebie nie wierzyły i siebie nie znały.
Ja niby znam swoje mocne strony i wiem, w czym jestem dobra – ale jakoś w praktyce trudno mi uwierzyć w siebie i to wykorzystać.
Może z czasem nabierzesz pewności, życzę Ci tego 🙂
Mocne strony i ich świadomość budują nasze poczucie wartości. Warto zgłębić ten temat i poznać swoją wartość! 😉
🙂 zgadzam się
Bardzo dobry i obszerny artykuł 🙂 Wielu ludzi, w tym mnóstwo kobiet, totalnie nie wierzy w siebie i nie ma praktycznie wcale poczucia wartości. I wcale nie jest aż tak prosto je odbudować.
Dziękuję. Niestety masz rację, że wiele osób (w tym mężczyźni także) zupełnie nie wierzy w woje możliwości 🙁