Chciałabyś otworzyć swoją firmę, ale nadal nie wiesz, czy to dobry pomysł? Jakie są plusy a jakie minusy bycia swoją własną szefową? I które przeważają?
W tym wpisie postaram się odpowiedzieć na powyższe pytania. Nie stworzyłam go jednak sama. Pomogły mi w tym dziewczyny, które prowadzą swoje firmy i które poprosiłam o pomoc na swoim Instagramie (@kobiecafirma). Myślę, że dzięki ich perspektywie wpis jest rzetelniejszy i ciekawszy.
To od Ciebie zależy
Właśnie tak! To od Ciebie będzie zależało, co dla Ciebie będzie plusem, a co minusem prowadzenia firmy. Każda z nas jest inna i wchodzi w biznes z innymi zasobami mentalnymi, kompetencjami oraz motywacją. Te czynniki z kolei mają wpływ na to, w jaki sposób postrzega się różne aspekty jej prowadzenia.
Do tego dochodzi jeszcze nasza osobowość, życie jakie prowadzimy i to, co aktualnie dzieje się na rynku (a na co nie mamy wpływu). A niekiedy nawet… humor, jaki akurat mamy konkretnego dnia. I jest jeszcze czas. Z jego upływem zarówno my jak i nasza firma zmieniamy się i niektóre minusy przestają być minusami albo odwrotnie.
Sama sobie jesteś szefem
To jedna z najczęściej wymienianych zalet bycia na swoim. I to też taki kombo-plus albo kombo-minus, bo z niego wynikają liczne pomniejsze zalety bądź wady.
Są osoby, które nie lubią mieć nad sobą szefa i nie lubią, kiedy ktoś mówi im, co mają robić. Część osób nie chce też pracować na rzecz kogoś obcego (i jego konta bankowego). Tym bardziej, jeśli nie czują się doceniane i nie zagrabią tyle, ile by chciały.
Z kolei niektórzy wolą, kiedy ktoś powie im, co mają robić. Lubią mieć wyznaczone konkretne zadanie do wykonania i jasno określoną działkę, za którą odpowiadają. Daje im to poczucie bezpieczeństwa, zwalnia z podejmowania decyzji i po części z odpowiedzialności za ewentualną porażkę (chyba, że są na samym dole drabiny, wtedy zapewne i tak wina spadnie na nich).
Prowadzenie swojej firmy (like a boss!) wiąże się z autonomią – samodzielnością w podejmowaniu decyzji oraz poczuciem kontroli. Dzięki temu widzisz, jak zmieniasz rzeczywistość – pomagasz swoim klientom w rozwiązywaniu problemów, zwiększasz zasięg działania firmy i swoje dochody. Często też podejmujesz wyzwania, których normalnie byś nie podjęła. A to sprawia, że się rozwijasz i odczuwasz satysfakcję z tego, co osiągnęłaś. I najważniejsze – nikt nie kwestionuje Twoich decyzji i wyborów.
Słabo jednak, kiedy Twoje decyzje zmieniają rzeczywistość na gorszą…
Z odpowiedzi dziewczyn na IG wynika, że ciężar tak dużej odpowiedzialności nie każdemu odpowiada. Niektórym sprawia trudność podejmowanie decyzji (czasami pod presją czasu) szczególnie, jeśli nie wierzą w swoje możliwości.
Często też po prostu nie mają się kogo doradzić w ważnych (ale i mniej ważnych) kwestiach.
Może też okazać się, że jesteś dla siebie znacznie surowszą i bardziej wymagającą szefową, niż był Twój szef na etacie (to akurat mój przypadek). Wtedy powiedzenie sobie „stop – czas na odpoczynek”, bywa naprawdę trudne.
I jest coś jeszcze, nad czym warto zastanowić się w kontekście „bycia swoją szefową”. Czy na pewno wszystkie decyzje podejmujesz tylko i wyłącznie według swojego widzimisię? Oczywiście, że nie – dobrze, by Twoje decyzje były podyktowane odpowiedzią na potrzeby Twoich klientów. A jeśli tak nie jest lub nie będzie, to Twoje szefowanie samej sobie może się bardzo szybko zakończyć.
Podsumowanie – plusy / minusy:
- samodzielność i niezależność / trzeba samej podejmować wszelkie decyzje często pod presją czasu
- poczucie sprawczości (pozytywny wpływ na życie swoje i innych) / ciężar podejmowania decyzji, które mają wpływ na innych, błędne decyzje
- kontrola nad tym, co dzieje się w firmie / brak kontroli nad tym, co dzieje się w firmie
- robienie nowych rzeczy / strach przed „nowym”, zastój
- satysfakcja z osiąganych celów / brak satysfakcji – jeśli tych celów nie osiągasz
Pracujesz sama albo z tym, z kim chcesz…
To niewątpliwie jeden z plusów prowadzenia swojej firmy – pracujesz według swoich zasad, sama i nikt Ci nie zawraca głowy. Możesz skupić się w 100% na tym, co robisz. Jednak to rozwiązanie dobre dla tych, którzy rzeczywiście lubią pracę w pojedynkę i nie tęsknią za codziennymi interakcjami społecznymi.
Jeśli nie masz w sobie choćby odrobiny z samotniczki, to może być Ci ciężko. Bywają dziedziny biznesu, w których całymi miesiącami pracujesz sama i nie spotykasz się z klientami czy kontrahentami.
Jak sobie z tym poradzić? Jeżeli rodzaj Twojej działalności na to pozwala, to możesz pracować np. w kawiarniach albo w przestrzeniach co-workingowych. Ewentualnie możesz wynająć biuro lub pracownię do spółki z kimś innym (np. z kimś, kto prowadzi biznes z dziedziny, która będzie uzupełniała Twoją jak np. wizażystka i stylistka fryzur).
Odpowiedzialność za wszystkie aspekty działalności sprawia, że niektóre z kobiet biznesu mają poczucie, że ze wszystkim są same. To uczucie wzmaga się w sytuacjach przeciążenia pracą albo braku wsparcia wśród bliskich nam osób. Z mojego doświadczenia niestety wynika, że część kobiet, które rozwijają swoje firmy i robią to dobrze (zaczynają zarabiać duże pieniądze) – w skrajnych sytuacjach – nie może liczyć na żadne wsparcie swojej drugiej połówki albo rodziny czy znajomych, a ich sukces jest stale umniejszany.
Jeżeli to będzie Twój problem (lub jest), to warto stworzyć sobie grupę wsparcia czyli znaleźć inne kobiety biznesu i dzielić się z nimi swoimi wątpliwościami, ale też sukcesami. I warto również popracować nad poczuciem własnej wartości (o czym pisałam już przy okazji problemu z podejmowaniem decyzji).
Prowadzenie jednoosobowej działalności sprawia również, że nagle musisz stać się ekspertką w wielu dziedzinach, w których do tej pory może nie byłaś np. w marketingu, sprzedaży, obsłudze klienta, negocjacjach handlowych, obsłudze mediów społecznościowych itp. Oczywiście to znakomita sposobność do nauki i do rozwoju, jednak nie każda ma na to czas albo predyspozycje do tego, by osiągnąć mistrzostwo w tak wielu dziedzinach na raz. Dlatego, jeśli będzie Ciebie na to stać, to warto żebyś zlecała niektóre z ww. czynności osobom, które na tym się znają. Zyskasz dzięki temu czas i spokój ducha.
Wraz z rozwojem firmy (czasami od razu) możesz potrzebować też kogoś do pomocy – współpracowników, partnerów biznesowych, pracowników itd. Wtedy sama będziesz decydowała, z kim współrpacować albo kogo zatrudnić. To jednak wymaga umiejętności wybierania właściwych ludzi oraz co ważniejsze, umiejętności mówienia „nie”. Dobór właściwych ludzi nie jest prosty i może zająć nieco czasu, jednak to Ty go dokonasz i możesz stworzyć niesamowity zespół oraz własną kulturę pracy.
Podsumowanie – plusy/minusy:
- pracujesz sama i nikt nie zawraca Ci głowy / niestety pracujesz sama i nie masz do kogo otworzyć buzi
- nikt nie kwestionuje Twoich decyzji / nie masz się kogo doradzić, ze wszystkim jesteś sama
- uczysz się wielu nowych rzeczy, poszerzasz swoje horyzonty / musisz stać się ekspertem w wielu nowych dziedzinach, co nie jest łatwe
- sama budujesz zespół współpracowników oraz tworzysz kulturę pracy / nie możesz znaleźć odpowiednich współpracowników i pracowników
Sama ustalasz godziny swojej pracy
Wiesz, ile razy, kiedy pracowałam na etacie, patrzyłam w okno (szczególnie wiosną i latem) i myślałam „Jak bym miała swoją firmę, to mogłabym teraz sobie wyjść np. z psem albo pojechać gdzieś do parku na spacer, a nie gnić za biurkiem”?
Teraz mogę wyjść niemal zawsze, kiedy chcę. Czy to robię? Bardzo rzadko, bo ten czas wolę (lub muszę) spędzić na pracy. Ale sama świadomość, że mogę wyjść znaczy dla mnie bardzo dużo.
Sporo dziewczyn z Instagrama wskazywało ten aspekt prowadzenia firmy jako duży plus – że wybierają sobie porę dnia oraz godziny pracy, a także dni, w których robią sobie wolne. Mogą godziny pracy dostosować np. do aktywności swojego dziecka, domowników albo do innych zajęć, które mają zaplanowane w ciągu dnia.
I znowu – jeśli odznaczasz się samodyscypliną, to elastyczność w ustalaniu godzin pracy, będzie dla Ciebie ogromnym plusem. Ale jeżeli masz z nią problem (lub motywacją), to ten aspekt prowadzenia firmy może być dla Ciebie zgubny.
Kolejna kwestia to ilość czasu, który przeznaczasz na pracę. Często zdarza się, że jednak w swojej firmie pracujemy dużo więcej niż na etacie. Przyczyny tego są różne np. kiedy dopiero ją rozwijasz, to ciśniesz non stop albo kochasz to, co robisz i nie potrafisz powiedzieć „dość” lub nie potrafisz powiedzieć „nie” i bierzesz każde zlecenie, które wpadnie do Twojej skrzynki.
W ten oto sposób możesz pracować 24 godzinę na dobę.
I właśnie po tej drugiej stronie były dziewczyny, które pisały, że to praca non stop – 24 godziny na dobę. Że prowadzenia swoje firmy nie da się skończyć w piątek o 17-tej, bo często w weekendy trzeba coś zrobić, dokończyć, zająć się np. marketingiem, rozwiązać nagły problem albo po prostu nasza głowa nadal w tej pracy siedzi, mimo że nas fizycznie w niej nie ma. I są jeszcze biznesy typowo weekendowe (wtedy takim osobom ciężko jest zrobić sobie wolne w tygodniu).
Podsumowanie – plusy / minusy:
- sama ustalasz dni i godziny pracy / czasami ciężko zmobilizować się do pracy, praca non stop
Sky is the limit jeżeli chodzi o dochody?
Na etacie istnieje limit zarobków, którego nie przeskoczysz. Na działalności teoretycznie nie ma takiego limitu. Problem w tym, że nie każdy wie, co zrobić, by te miliony monet zarabiać.
Ale to prawda. Dobrze prowadzona działalność gospodarcza, daje większe możliwości finansowe. W zależności, czym się zajmujesz, możesz np. dywersyfikować źródła przychodów, szukać lepszych zleceń, bezbłędnie docierać z reklamą do swoich potencjalnych klientów i zwiększać ich grono. I pieniądze, które zarobisz, są Twoje (pomijając fakt, że musisz podzielić się nieco z ZUSem i skarbówką).
Jednocześnie praca na swoim wiąże się niekiedy z mniejszą stabilnością dochodów. Wpływ na to może mieć np. sezonowość biznesu, który prowadzisz, słaba rozpoznawalność marki, brak klientów albo nieprzewidziane sytuacje dziejące się na rynku (jak ta obecna).
Dlatego dobrze nauczyć się zarządzania finansami, oszczędzania i dążyć do dywersyfikowania źródeł przychodów.
To, na co jeszcze wskazywały dziewczyny w kontekście finansów, to kwestie ZUS i ubezpieczeń społecznych. Niestety pomimo tego, że przedsiębiorcy uważają, że ZUS jednoosobowej działalności jest za wysoki, to tak naprawdę wszelkie wypłacane przez ZUS świadczenia (pochodzące z tych składek) są niskie np. chorobowe.
I nikt nie zapłaci Ci za urlop. Jednak jeśli Twoja firma przynosi duże zyski, to nie stanowi to żadnego problemu. (To była jedna z tych rzeczy, które mnie martwiły, gdy przechodziłam „na swoje”. Teraz, oczywiście gdy nie ma żadnych rządowych zakazów, staram robić sobie urlop 4 razy w roku).
Podsumowanie – plusy / minusy:
- nie ma limitu dochodów, który możesz osiągnąć / niestabilność dochodów
Na pewno plusów i minusów prowadzenia swojej firmy jest więcej, bo też każda z osób prowadzących działalność jest inna i jej sytuacja jest inna. Jednak te ww. były najczęściej wskazywanymi przez przedsiębiorcze kobiety z Instagrama.
Gdybym miała powiedzieć Ci na zakończenie jedną ważną rzecz, to powiedziałabym: „Twoja sytuacja jest jedna i niepowtarzalna i nie sugeruj się za bardzo opinią innych. Najważniejsze to dobrze przygotować się do prowadzenia swojego biznesu”.
I tu mam dla Ciebie propozycję – wpadnij na mój Instagram @kobiecafirma, zaobserwuj profil oraz hasztag – #oswajamybiznesyzKF i wypatruj nowych treści i materiałów, które przygotują Cię do prowadzenia swojej firmy.
Możesz też kupić mojego e-booka „Firma bez rejestracji w praktyce” i zacząć testować swój pomysł na biznes w ramach działalności nierejestrowej.