Sukces – czy na pewno chcesz go osiągnąć?

kobieta sukcesu

Czy chciałabyś, żeby Twoja firma odniosła sukces? Pewnie tak. Ale kto by nie chciał? Tylko, czy jesteś na niego gotowa?

Jakiś czas temu umówiłam się z siostrą na obiad do nowej wege restauracji. Czasami trzeba wyjść bez mężów i dzieci, by móc w spokoju przegadać życie. I tak sobie siedziałyśmy, wcinałyśmy pyszne hummusy i inne wege potrawy i dyskutowałyśmy o tym i owym, aż moja siostra nagle wypaliła:

– Jak Ty to robisz, że jesteś kobietą sukcesu? 

– Słucham? Jakiego sukcesu?! – zapytałam zszokowana, mało nie dławiąc się kimchi.

– No sukcesu, normalnie – sukcesu. Bo przecież odniosłaś sukces.

– Nie wiem, co Ty do mnie mówisz. Co rozumiesz przez słowo “sukces” ? – nadal nie wiedziałam, o co jej chodzi. 

– O jejku! Rzuciłaś okropny etat, założyłaś swoją firmę, zarabiasz pieniądze i robisz to, co lubisz. To chyba sukces, prawda?

No właśnie. Dla mojej siostry to, co do tej pory zrobiłam, już jest godne miana sukcesu. Dla mnie – to raczej początek drogi. Ale zastanowiło mnie to, co powiedziała. I zaczęłam analizować, czym tak właściwie dla mnie jest sukces? I co zrobię kiedy uznam, że już go osiągnęłam?

Ludzie sukcesu

Wielu ludziom sukces kojarzy się z byciem zamożnym albo znanym. Luksusowy samochód, piękna posiadłość, kąpiel w Dom Perignon, jacht, egzotyczne wojaże, milion obserwujących na IG i występy w telewizji śniadaniowej – czy taka osoba odniosła sukces, jeśli sama na to zapracowała?

Okazuje się, że zupełnie inaczej o sukcesie myślą ludzie, których uważamy za tych, co go odnieśli. Bo ilu ludzi tyle definicji sukcesu i dla każdego osiągnięcie tego stanu będzie znaczyło co innego.

Czytałam niedawno artykuł w Business Insider, w którym zebrano 12 opinii znanych osób ze świata biznesu, sztuki, polityki i sportu w temacie sukcesu i co on dla nich znaczy. Zobaczcie, co kilku z nich mówi na ten temat:

Richard Branson – uważa, że „w sukcesie chodzi o poczucie szczęścia„.

Warren Buffett – jeden z najbogatszych ludzi na świecie – mierzy sukces tym, ile osób go kocha. 

Bill Gates – sądzi podobnie jak Warenn Buffet, ale przyznał też że „miło by było czuć, iż zrobiło się różnicę dla świata – wynalazło coś, wychowało dzieci czy pomogło się ludziom w potrzebie”.

Z kolei Dr Deepak Chopra (lekarz, pisarz i filozof) – uważa, że „życiowy sukces może być definiowany jako nieustający rozwój poczucia szczęścia i postępujące zdawanie sobie sprawy z tego, czym są wartościowe cele„.

Jak widzisz, dla tych ludzi sukces to nie są pieniądze i sława. (Ale kto ich tam wie, jak się jest miliarderem, to spokojnie można powiedzieć, że sukces to np. działanie na rzecz innych i inne wzniosłe hasła…).

Sukces bywa zwodniczy

Zanim osiągnie się sukces w biznesie na pewno trzeba wiedzieć, jak on ma dla nas wyglądać, żebyśmy go nie przegapiły. Czy to będzie wtedy, gdy Twoja firma będzie generowała dochody roczne powyżej 100 tysięcy, czy powyżej miliona? A może to będzie moment, kiedy będziesz czuła się bezpiecznie finansowo? Twoja rodzina będzie zdrowa, a Ty nie będziesz musiała się martwić o zapewnienie swoim dzieciom dobrego wykształcenia? A może po prostu wtedy, gdy będziesz robiła w życiu to, co kochasz?

Ważne, żebyś wiedziała, że to już. I poczuła się szczęśliwa i dumna z siebie. A co potem? Myślę, że wizja sukcesu powinna ewoluować, bo istnieje niebezpieczeństwo, że zatrzymasz się i „znudzisz” tym, co osiągnęłaś. Albo jeszcze gorzej – popadniesz w arogancję.

Nie wiem, czy wiesz, ale okazuje się, że sukces w biznesie często prowadzi do arogancji. A arogancja nawet do klęski firmy.

O tym mówi XVIII z niezmiennych praw marketingu.

Niebywale często firmom, które osiągnęły sukces kolokwialnie mówiąc – woda sodowa uderza do głowy. Popadają w samozachwyt i wydaje im się, że już teraz cokolwiek by nie zrobiły, wszystko im się uda.

Nowe szampony eko wyprzedają się jak ciepłe bułeczki? To zróbmy jeszcze odżywki i lakiery do włosów, na pewno też odniosą sukces. Nasze cukierki miętowe z dziurką są numerem 1 na rynku? To zróbmy też gumy do żucia, napoje owocowe i inne słodycze (to akurat autentyczny przykład marki Life Saver, której inne produkty poza cukierkami nie odniosły zakładanego sukcesu). Otóż – wcale tak to nie działa.

Firma zachłyśnięta sukcesem jednego produktu, wkłada różowe okulary i wydaje jej się, że teraz już wszystko, co zrobi, odniesie sukces. A to jest przejaw pychy. I nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.

Sukces może być chwilowy i dotyczyć tylko jednej ścieżki, którą przeszliśmy. Trzeba pozostać obiektywnym i nie osiadać na laurach, tylko ciągle się rozwijać. Czyli trzeba być przygotowanym na sukces i wiedzieć, że to nie jest stan dany raz na zawsze – szczególnie w biznesie.

Ciekawym przykładem jest firma Kodak, która jeszcze w latach 90-tych odnosiła sukcesy w sprzedaży filmów fotograficznych. Potem, gdy przyszła era cyfrowa Kodak nie przeprowadził dobrego badania rynku usług cyfrowych. Wyszedł z założenia, że bez przeszkód na niego wejdzie. Tak się nie stało i w 2012 roku mało nie zbankrutował.

„Sukces to nie to, co masz, ale to, kim jesteś.” Bo Bennet

Wiesz, do jakich wniosków doszłam w temacie sukcesu w biznesie? Że nie będę się w ogóle tym zajmowała. Nie zamierzam dążyć do sukcesu. Zamierzam natomiast wyznaczać cele i do nich dążyć, a potem wyznaczać kolejne i tak w kółko. Rozwijać się. Nie osiadać na laurach i jednocześnie dbać o równowagę między pracą a życiem osobistym.

A sukces? Nigdy nie będzie dla mnie celem samym w sobie. Wolę czuć się szczęśliwa robiąc to, co lubię i ciągle się doskonalić.

A co Ty o tym myślisz?


podpis
Chciałabyś otrzymywać ode mnie wiadomości o najnowszych wpisach i innych interesujących rzeczach? Zapisz się na Newsletter Kobiecej Firmy i odbierz e-booka z ćwiczeniami „Odkrywam swoje mocne strony!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.